Wrócił do mnie Pallas, którego na co dzień nosi moja siostra. Pisałem o nim we wpisie z 27 stycznia 2010 roku. Trafił na serwis, który okazał się bardziej kosmetyką niż naprawą. Wymyłem kopertę i dekielek w myjce, spolerowałem szkiełko i wymieniłem pasek. Zegarek mimo przebiegu lat prezentuje się naprawdę zacnie.
Jeśli chodzi o mechanikę to siedzi w nim mechanizm FEF 400, który jest pochodną ETA 1301. Ma 17 kamieni i dość ciekawą budowę.
19 października 2012
18 października 2012
Wostok 17 kamieni kalendarz cal. 2414
Ostatnimi czasy zajmowałem się przeważnie zegarami, właściwie teraz też się zajmuję i za jakiś czas wkleję kolejną fotorelację z naprawy. Ale nie o tym chciałem pisać. Korzystając z dnia wolnego postanowiłem zająć się jednym z radzieckich zakupów odstawionych do szuflady z etykietką "kiedyś do naprawy" :)
To kiedyś nadeszło właśnie dziś i postanowiłem ożywić staruszka, który najlepsze lata ma już za sobą. Padło na siedemnasto kamieniowego Wostoka z kalendarzem na werku 2414. Generalnie zegarek to był obraz nędzy i rozpaczy. Widać to zresztą na kolejnych zdjęciach. Przy każdym ruszeniu czy to bransolety czy koperty sypał się z niego brud.
Subskrybuj:
Posty (Atom)