31 stycznia 2010

Cornavin 2214 Złoty

Kolejny Cornavin w kolekcji. Ten należał do mojego taty, został wydobyty z szafy w stanie gorzej niż opłakanym.
Po krótkiej wizycie u zegarmistrza (trzeciego z kolei i jak na razie ostatniego) został odratowany. Nasmarowany mechanizm, odmalowane wskazówki, nowe szkiełko i koronka dodały mu blasku.

Niekompletny przed renowacją
















Po remoncie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz